Dzisiejszy zestaw jest typowo na luzie. Dresy uwielbiam i uważam, że świetnie wyglądają do krótszych koszulek, bluz, bluzek. Dlatego dziś dobrałam do zwykłych szarych dresów krótką bluzę z Terranovy. Żeby nie było tak nudno spodnie przepasałam czerwoną koszulą w kratę. Na dopełnienie zestawu wybrałam czerwone conversy. :)
Zdjęcia robione niestety w domu, ale mam nadzieję, że w sobotę pogoda mi dopisze i uda mi się zrobić kilka fotek na dworze.

  W ostatnim czasie było tak słonecznie, że wcale nie wydawałoby się, że to już połowa listopada. Korzystając z tak pięknego dnia wybrałam się z siostrą na spacer. W pobliskim lesie było tak kolorowo, że nie mogłam się powstrzymać od zdjęć. :)
  Zestaw jaki miałam na sobie jest totalnym zwyklakiem. Dzinsowa koszula z elementami kratki to jedna z moich ulubionym rzeczy w ostatnim czasie. Do tego granatowe jeansy, które widzieliście w ostatnim poście, oraz air maxy.

  Jesień powitała nas już na dobre. Zestaw, który mam dziś dla was świetnie nadaje się na spacer czy wyjście z przyjaciółmi. Od niedawna jeansy z wysokim stanem po prostu uwielbiam. Są niezastąpione w każdej stylizacji. Do nich pozwoliłam sobie póki jeszcze pogoda dopisuję na crop top. Całość dopełnia oversizowa kurtka jeansowa oraz air force.









Jestem ciekawa czy stylizacja przypadła wam do gustu. :)

Zapraszam na mojego Tumbler'a ! :)

  Jak ten czas nieubłaganie pędzi. Już pierwszy miesiąc wakacji za nami a szkoda ponieważ lipiec chyba lubię najbardziej. Dziś mam Wam do pokazania krótką bluzę, którą nie dawno upatrzyłam na przecenach. Jest świetna, szczególnie w chłodniejsze dni czy wieczory. Do tego ten piękny brzoskwiniowy kolor,  który mega mi się podoba. Uwielbiam pastelowe kolory , zresztą świetnie wpisują się w sezon wiosenno - letni.

            

 Nareszcie, taak, upragnione wakacje. Czas odpoczynku, zabawy, "wolności". Lato jak na razie nie rozpieszcza nas pogodą, ale miejmy nadzieję, że wkrótce się to zmieni. Przynajmniej tak przepowiadają meteorolodzy. Jakie plany na lato ? żadne. Chcę po prostu dobrze się bawić i mieć później co wspominać. Chcę wykorzystać ten czas jak najlepiej.









 Postaram się również lepiej wykorzystać czas na blogowanie, a szczególnie zdjęcia, stylizację bo to one stanowią największą część mojego bloga. Teraz myślę, że posty będą pojawiały się częściej.

  Pierwsza rzecz z mojej listy must have została skreślona. Jestem posiadaczką deskorolki fish cruiser, którą szczerze Wam polecam. Przed jej kupnem wyczytałam chyba wszystkie strony na jej temat, opinie i obejrzałam na prawdę sporo filmików. Deska rzeczywiście jest warta swojej ceny. Jest lekka, poręczna i szybka. Spełnia moje oczekiwania (jak dla mnie- amatora:)). Myślałam, że nauka jazdy będzie trudna a tu pierwszego dnia już śmigałam. :)







   A modowo to oczywiście sportowo (bo jakby inaczej na deskę). Bluzki z numerkami ubóstwiam. :) Ta pochodzi z Granashop. Białą, dresową, kamizelkę dorwałam na przecenach w H&M i jestem z niej bardzo zadowolona, więc na pewno się jeszcze pojawi. 

  Dziś out fit nieco rockowy, na luzie. Na koszulę flanelową, w czerwoną kratę polowałam już bardzo długo i wreszcie udało mi się ją kupić. Do właśnie tej koszuli założyłam czarne, skóropodobne spodnie oraz buty typu martens. Całość dopełniają złote dodatki w postaci zegarka, pierścionka, zaczepy do kołnierzyka (które do końca nie są widoczne) oraz czarna czapka z dżetami.